Objawy fizyczne

  • zmęczenie, senność, ziewanie, wzdychanie;
  • podwyższona lub obniżona temperatura ciała;
  • uderzenia gorąca (jak przy menopauzie) lub uczucie zimna – dreszcze;
  • poczucie ciężaru ciała – ociężałość – niechęć do ćwiczenia i działania;
  • wzmożone odbijanie, wiatry, zwiększona potliwość i nieprzyjemne wyziewy;
  • mogą wystąpić przejściowe zmiany stolca i moczu (np. częste oddawanie, o zmienionym zapachu lub kolorze);
  • chwilowe intensywne wydzielanie śliny – ma wzmacniające, silnie uzdrawiające  właściwości;
  • bóle głowy, brzucha lub inne (w brzuchu magazynowane są  wszystkie nie przetrawione przeżycia, wrażenia, emocje w formie napięć, węzłów, stwardnień lub bólów);
  • mogą przejściowo pojawić się dawne objawy chorobowe;
  • mogą także wypłynąć na powierzchnię drzemiące, zamrożone w ciele energie –„ choroby”, w celu uzdrowienia;
  • oczyszczanie poprzez skórę może pojawić się w formie swędzenia, wyprysków, łuszczenia, pocenia;

Emocjonalne

  • mogą wypłynąć na powierzchnię nie przetrawione, rozmrożone uczucia w formie chwilowego pogorszonego nastroju (depresji) lub podwyższonego nastroju (euforii) – w zależności od rodzaju tłumionych emocji (tłumimy także emocje pozytywne, czyli radość, przyjemność,  poprzez dokonane wcześniejsze osądy uczuć.  Na przykład czyjeś słowa, „Czego się tak głupio śmiejesz?” mogą być przyczyną tłumienia radości i spontaniczności;
  • może pojawić się niepokój, gniew, czy inne uczucie bez widocznej przyczyny.

Mentalne

  • brak koncentracji – roztargnienie, zapominanie lub pomyłki językowe;
  • pustka lub natłok myśli, uczucie otępienia lub ból głowy ( niedopuszczanie do świadomości pewnych myśli);
  • obsesyjne, natrętne myśli lub fantazje.

Jeżeli po Holistycznym Balansowaniu Biopola lub sesji Reintegracji Oddechem, wystąpi którykolwiek z wymienionych  symptomów, świadczy to o uaktywnionym procesie oczyszczania, mającym pozytywne uzdrawiające oddziaływanie. Choć bywa to niezbyt przyjemne, zapoczątkowuje proces pozytywnych zmian, uwalnia toksyny z ciała.

Ciało leczy się samo – został pobudzony i uaktywniony wewnętrzny uzdrowiciel, nasz układ immunologiczny.

Zrozumienie dla zachodzącego procesu, akceptacja i przyzwolenie dla tego co się pojawia, bez porównywania, osądzania, utożsamiania, stawiania oporu,  analizowania,  przyspiesza odtruwanie organizmu ułatwia powrót do zdrowia, miłości i wewnętrznej harmonii. Jest to wspaniała okazja do budowania zaufania do siebie, odkrywania  wewnętrznej mądrości ciała i poznawania zdolności organizmu do samoleczenia.

To proces odzyskiwania zdrowia i własnej mocy – jeśli nie stawiamy oporu – trwa krótko, może być przyjemny, inspirujący dający głębokie wglądy we własne wnętrze.

Gdyby któryś z wymienionych symptomów utrzymywał się zbyt długo, lub był zbyt silny – skorzystaj z pomocy lekarza. Kochaj i wspieraj siebie w zachodzącym procesie. Bądź swoim najlepszym przyjacielem, swoim czułym troskliwym opiekunem.

Zwykle tłumimy nieświadomie, automatycznie,  te myśli, uczucia i zachowania, które nie zostały zaakceptowane przez naszych rodziców i społeczeństwo, więc uznaliśmy je za złe, odrzuciliśmy i ukryliśmy w podświadomości. Te odrzucone części siebie, psycholodzy nazywają cieniem. Obserwacja, pojawiających się po balansie czy sesji symptomów, pomaga rozpoznać własne wzorce tłumienia, pokazuje które obszary siebie tłumimy.

Odkrycie i zaakceptowanie wypartych części siebie, prowadzi do wewnętrznej, duchowej reintegracji z Wyższym Ja. Proces wygląda nast ępująco:

Integracja nowego – rewolucja. Otwarcie na nowe punkty widzenia, poszerzanie świadomości. Uświadomienie, uwewnętrznienie nowej wiedzy i nowych doświadczeń. Nie można zintegrować czegoś, czego nie ma,  co ukrywamy przed samym sobą, czego istnieniu zaprzeczamy.

Dezintegracja starego – inwolucja. Odkrycie, uwolnienie lub odrzucenie starych wzorców, przekonań przejętych od rodziców i społeczeństwa. Strukturę przekonań i wzorce emocjonalne odzwierciedla ciało fizyczne. Nasze najgłębsze przekonia znajdują się w tkance stałej – w kościach i zębach. Dezintegracji często towarzyszy ból – czyli opór. Dezintegracja przeżyta świadomie prowadzi do reintegracji z Wyższym Ja.

Reintegtacja nowe/stare – ewolucja. Wewnętrzna przemiana. Zrozumienie procesu. Zrozumienie siebie i innych. Współczucie. Akceptacja. Wybaczenie. Transformacja lub transmutacja energii. Uzdrowienie. Rozwój.

Proces oczyszczania podświadomości ułatwia, przyspiesza i łagodzi : medytacja, joga, częste długie kąpiele, masaż, taniec, śpiew, bieganie lub spacery, kontakt z przyrodą i zwierzętami, lekkostrawna dieta, przelanie myśli i uczuć na papier, pisanie, rysowanie, malowanie itp.

Każda transformacja, otwiera nowe możliwości, poza zakresem doświadczeń i kontrolą ego, więc pojawia się lęk przed nowym – nieznanym. Lęk powoduje napięcie w ciele, to przestraszone ego chce nas ochronić przed bólem i nieznanym,  więc zaczyna nas straszyć. Pojawiają się „straszne” myśli, a te tworzą „straszne” emocje. To ostry atak ego, które dąży do odrzucenia zmiany, będącej następstwem transformacji. Intelekt pragnie dominować nad uczuciami, utrudniając a często wręcz uniemożliwiając uzdrowienie i rozwój emocjonalny.

Intelekt kontroluje i tłumi emocje, które sam tworzy, zwalcza niepożądane stany emocjonalne, jakby to one były przyczyną  wszystkiego. Uważa się za pana i twórcę wszystkiego, ale unika odpowiedzialności. To nie emocje należy kontrolować, lecz nasze przestraszone ego, myśli i przekonania, to one są źródłem naszych problemów.

Negatywne myśli są przyczyną negatywnych emocji. Jeżeli pragniesz trwałych upragnionych zmian, usuń przyczynę, zamiast walczyć ze skutkami. Od Ciebie zależy czy poddasz się „atakowi ego” czyli lękowi i cofniesz się do dawnych wzorców, czy podążysz za transformacją i upragnioną zmianą.

Odwaga jest w sercu. Lęk jest w umyśle. Tylko około 10% naszych lękow jest rzeczywistych, pozostałe 90% to iluzje. Strach jest ważnym mechanizmem przetrwania. Zaprzeczanie lękom, uznanie że każdy lęk jest iluzją,  to chowanie głowy w piasek. Ważna jest umiejętność rozróżniania tego, co rzeczywiste, od tego, co wyobrażone.

Jeśli uciekasz od lęku, to coraz bardziej się boisz. Kiedy zaprzeczasz, tłumisz lub kontrolujesz lęk, lęk kontroluje twoje życie i niszczy Ciebie. Gdy zauważysz napięcie/strach, nazwiesz po imieniu i zaakceptujesz, bez utożsamiania się z nim,  rozpłynie się,  ponieważ przestajesz go karmić własną energią.